nie wiadomo co...
Komentarze: 6
Imprezy,wypady do barow... siedzenie przed blokiem ..czy nad woda..(jak bylo cieplo)...to ostanio moje zajecia...sa wkacje trzeba sie wyszalec..zanim znowu przyjdzie sie kisic w pierdolonej budzie...Nie opisywalem tych dni..chociaz zajebiscie to byl spedzony czas...poniewaz nie potrafil bym odac klimatu jaki tam panowal..tych faz ..wyglupow...a co teraz??Nie dawno wstalem.. i jem patsie mleczko..czy jak to sie zwie..qrwa jakies przestarzale bo klei mi sie do zebow...moze ktos chce sie poczestwowa???chetnie sie podziele :)
Dodaj komentarz